czwartek, 22 kwietnia 2010

napoje 01

odkryłam tajemnice fantastycznej kawy u mnie w pracy....to co że full wypas ekspress....to co że sam mieli ziarna....pal licho ze jest wileki jak pół szafy.........
otóż: ten pseudo aromat, ten pełny, wyrazisty smak, fakt,że tych kaw chce sie pić nieprzyzwoicie niezdrową ilość dziennie - te i inne podobne wrażenia są wywołane przez...............mega tłustą ichniejszą śmietane do kawy. To co brałam przez dwa tyg za mleko /kartonik w kolorze białawo - paćkowanym, pół litra z chamskim logo tutejszego supermarketu/...jest tłustą słodką śmietaną. a biorąc pod uwage, że ja kawe przygotowywuje w proporcji 1:3.../3 części mleka na 1ną kawy/...to nic dziwnego, że mi smakuje trochę bardziej niż rozpuszczalna z mlekiem.

5 komentarzy:

  1. nauka to potęgi klucz....

    szwajcarja--lindt (itp)--mleko--smietana. za to nie slyszalem, zeby rozla tam kawa.. wiec w sumie, logiczne.

    smacznego:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. poprosimy zdjęcie tego cudo-automatu do śmietany:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdjęcie automatu to nie wiem, ale kartonika to pewnie zrobie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. no ładnie ładnie
    zrób zdjęcie automatu komórką, po tajniacku.
    a w ogóle jakieś zdjęcie mogłabyś robić, no niech już będzie nawet ta architektura, ale żebys była tez na jakimś :-)
    ja o kawie tyle, bo się na niej nie znam zupełnie

    OdpowiedzUsuń
  5. lukas idzie dzis na wieczor kawalerski kumpla...to moze ja pojde na lowy z aparatem....hmm...

    OdpowiedzUsuń